Ciągle o niej myśle, nie umiem się nie odzywać,.
Gadam i myślę o głupotach,
Wiem że jest ciężko nam obojgu.
Jest zmęczona związkami
Ja jestem zmęczony byciem samemu.
Robie coś źle lub powiem coś inaczej,
Już nawet pomysłymoje ją uwierają lub bolą,
Może czas to zakończyć raz na zawsze?
Nie kazać jej Cierpieć i dać jej swobodę bytu
kończąc swój?
Nie chcę się z nią rozstawać
i nigdy nie chciałem
Może i jestem chodzącym bublem
Kimś kim trzeba się zająć
Nie umiem wielu rzeczy
ale znam się
na rzeczach praktycznych, gotuję naprawiam
pracuję po 11 h dziennie.
Ale nie tego ona szuka.
Nie mnie ona chce.
Ale ona chyba chce inaczej.
A pozostanie po mnie sweter i wspomnienia...