Kocham mangi, anime,
te "bajeczki" ten głupi dziwny język"chiński jakiś tam"
To Japoński, a te bajeczki to anime
No ale trudno,nikogo kto stoi przy swojej racji tylko dla tego ze tego nie rozumie nie będe pouczac.
To jest straszne,coraz bardziej mi odbija. W gimnazjum tylko dwie osoby teraz lubią mangi, i to prawdopodobnie ich nie znam.(dowiedziałam sie bo robiliśmy ankiete z matmy, bez wchodzzenia w szczegóły)
Po prostu sie dusze, zero tematu, zero mówienia o tym,co fajne.
W sobote spotkanie, 20 mangówców..łaa..ciekawe,czy pojade, zakładam że nie. Mamusia....ehhh.-.- jak w czerwcu nie puści mnie na konwent, to sie powiesze -.-
Ps.
po prostu załamanie, przyjaźnie się z pewną dziewczyną od zawsze, mm...tak, tyle to już lat minęło że mam zdjęcia nawet z okresu 7 lat. A ona tu wyjeżdza z tekstem"nie noś takich rzeczy" .
Będę nosiła, pieszczochy,kolie i łańcuchy kiedy tylko będę chciała. Lubie to. I to,że mi się podoba znaczy odrazu, żeby mnie dyskryminowac? Świat schodzi na psy-.-
http://www.youtube.com/watch?v=r0U0AlLVqpk