Mapa wspomnień i krętych dróg
Szkielet utwardza mi
W klatce z kości mięsień wiotki
Pulsuje, przyśpiesza rytm
Okropy dzień. W szkole istna katorga. Myślałam, że tego nie przeżyję. Jedynym miłym wydarzeniem dzisiaj było zwolnienie z dwóch ostatnich lekcji i wyjazd do fryzjera. Na początku nie byłam przekonana do wszelkich zmian wyglądu, jednak teraz coraz bardziej podoba mi się efekt końcowy. Mam nadzieję, że innym też.. a to będzie ciężkie, bo przecież mam "ryj jakby mnie kwasem oblali.. przyklapnięte włosy i beznadziejnie się ubieram". Zaczynam wątpić w ludzkość. Czy znajdują się na tym świecie jeszcze osoby naprawdę szczerze miłe i bezinteresowne?
Teraz siedzę i zanudzam. Kompletnie.
W czwartek mam urodziny. Szczerze? Bardzo się boję tego dnia.
We wtorek alfa<3, a w piątek wyjazd na weekend alfowy. nie mogę się doczekać. :)
jutro wstawię jakieś zupełnie nowe zdjęcie.
jak na razie zdjęcie z sierpnia.