z tych dzisiejszych nudów aż zrobiłam ciasto.
teraz czekam na misia i idziemy na miasto.
świetnie się czuje z myślą, że jutro dostajemy kluczę do nowego domu
będę miała taki piękny, duży, przestrzenny, słoneczny pokój
mimo, że czeka mnie teraz rozpakowywanie, układanie, sprzątanie, malowanie i tapetowanie czuje się świetnie.
dzisiaj na obiad mój prywatny szef kuchni 'daddy' serwuje karkówkę w sosie borowikowym, mniam.
zaglądajcie na mojego instagrama @misiowelove
powtórzę się kolejny raz .. jestem szczęśliwa ! <3