Disorder.

no i z 2 godzin zrobiły się 4...
*kto ma długopis?- czyli sprawdzian z historii na całym ciele w biolchem, haha<3333
*pytałaś się mnie wczoraj czy nie możemy przestać o tym rozmawiać. dzisiaj rano piszesz mi kolejne 'nowości' związane ciągle z tym samym. powiedz mi proszę, co mam zrobić, a skończymy to. skończmy to. nie zachowujmy się jak dzieci, dobrze? powiedzmy to sobie otwarcie. nie róbmy zamieszania. tylko nie rozumiem co mam zrobić. nic już z tego nie rozumiem. powiedziałaś, że jest dobrze. że jest lepiej. gówno prawda, jest tak samo albo i gorzej. boże nie jesteśmy w przedszkolu, takie sprawy załatwia się prosto w twarz. nie ufasz jej? ok. nie ufasz mi? to powiedz gdzie zrobiłam błąd i dlaczego tak to się skończyło. dlaczego? jak? kiedy? 

*śpiewałam to przez cały polski, hahahaha-> toxicitysystemofadown

*FAJNE 10 MINUT WŁOSKIEGO, BO NA RESZCIE LEKCJI GO NIE BYŁO I FAJNE NIEPRZYGOTOWANIE CAŁĄ KLASĄ<333333333333333333333 (Patryk mu dał w końcu tą kartkę?)
*za tę godzinę po lekcjach dziękuję Patrycji i Marcie, z którymi tak miło się siedziało, jadło i rozmawiało:*:*
*ooooooo i jeszcze miło mi Zuzanno, że masz zdjęcie mojej roboty na tapecie w telefonie!:* 

+ jeśli jeszcze się nie zorientowaliście, to zostaję w tej mojej patoligii, gdzie prawie z nikim nie rozmawiam, ale wszystko może się zmienić przez wakacje, także pozdrawiam, to ja mam prawo wyboru

always smile. 
Patrycja (wyglądamy jak na pikniku), Marcia (on nie wie co ma Ci powiedzieć, my wpadłyśmy w największy śmiech na świecie, hahahaahahahahaha), Karolina (do żadnego psychologa Cię nie dam i nie puszczę), Ala (fajna piąteczka z polskiego), Myszka (wszystko będzie dobrze!), Zuza (cześć szesnastko, milordzico, nie idziemy dzisiaj na siatkówkę!), Ines (widzimy się w poniedziałek w naszej klasie)
<3333333333333