We were born to die.

lanadelreyborntodie

-----------------

nie mogę Ci tego powiedzieć tak po prostu, ale Ty chyba tego nie widzisz. ja jestem 'taka trochę splasticzona' (jak to sama uznałaś), a Ty jesteś 'taka bardziej chłopczyca' (jak to ja powiedziałam), ale to chyba właśnie jest to. może przeciwieństwa się przyciągają. jesteś dla mnie najważniejsza. potrzebuję Cię. wiem, że mogę Ci powiedzieć wszystko i wcale nie musisz mnie zapewniać, bo ja doskonale wiem, że mogę Ci ufać. wiem na czym stoję, a to jest jedno z moich ulubionych uczuć i pozycji w życiu, także dziękuję Ci za wszystko. za to, że jesteś, za to, że będziesz i za to, że poniekąd cały czas byłaś, tylko trochę gdzieś indziej. chyba ja też jestem dla Ciebie czymś w rodzaju zaskoczenia, bo (przynajmniej tak mi się wydaje) łatwiej Ci jakoś w stosunkach do chłopaków niż dziewczyn, ale mogę się mylić. dziękuję Ci za te wspaniałe 6 lat, tyle nie trwała nasza przyjaźń, ale od początku się polubiłyśmy i tak to wszystko się skończyło na dzień dzisiejszy. 

jesteś moją najlepszą przyjaciółką i kocham Cię najmocniej jak mogę, Karolino (H) <3<3 

----------------- 

chyba już tęskniłam za wiosną. chyba już jej potrzebuję. tych krótkich spodenek i trampek. i z jakiegoś niezidentyfikowanego powodu wiem, że będzie lepiej. będzie dobrze. będzie inaczej. ten rok będzie inny. wszystko ulegnie zmianie i to już niedługo. jeszcze zobaczymy. jeszcze mamy czas na wszystko. 

-----------------

jutro już poniedziałek, co kompletnie nie pasuje do mojej wizji idealnego czasu, ale trudno, trzeba przeboleć. trzeba się nauczyć do historii, znaleźć łyżwy, ogarnąć muzykę i hop! już u celu. ten tydzień ma być łagodny. ma być, to nie oznacza, że będzie.
jakadupachcęjużwakacje!