Cze. brzydcy i niewyględni.
Bydgoszcz, 02.05.2012
Kochany Fotoblożku!
Dzisiejszy dzień nie jest jakiś specjalny. Zażywam spokoju, delektując się colą i popalając niebieskie viceroy'e.
Opiekuję się moją ośmiomiesięczną chrześniaczką, której wizerunek zamieszczam powyżej. Dziś pisałem trochę z Olką i Grobelką.
Doprawdy nie wiem co one mają w miejscu znajdującym się pod włosami i warstwą kości czaszkowej. W przerwach między zmienianiem martynkowych pampersówi, bawieniem Martynki i karmieniem Martynki czytam "Czarną Bezgwiezdną Noc" S. Kinga. Stwierdzam, iż mój mózg będzie jeszcze bardziej uszkodzony niż jest, ale czy to możliwe? Chyba nie.
Fotoblożku, dziś miałem dziwny sen (tzn. zawsze mam dziwne sny <np.: Gosia Sz. z ogromnym przyrodzeniem kucająca koło krzaków z porzeczkami> ale ten był bardziej rozbudowany i taki trochę horrorowaty(?)) otóż śniło mi się, że mnie, Alicję Ś. i Białego ścigała Kasia Pieszak z kapslami po piwie przytwierdzonymi do włosów, Natalia Płocia i jakiś chudy jegomość z długimi, blond włosami. Oczywiście mieli broń i chcieli nas zabić. Kurwa! Maskara! Chowaliśmy się po blokowych piwnicach, drewnianych strychach i polanach,a Ona i jej banda i tak dreptała nam po piętach. no i strzelała do nas.
nigdy wiecej.
a później tylko jakieś zbereźne sny.
Koniec.
_______
Moja twórcza kartka z pamiętnika!
A tak to nic.
Trochę przykro, że wszyscy wstawiają na fejsie zdjątka ze słit majóweczki
a ja nie.
no cóż, nie można mieć wszystkiego.
i być wszędzie.
ale pocieszam się faktem, że w lodówce mam desperadosy
nie lubię ich, ale w mojej sytuacji nie mam co wybrzydzać.
AaAa. Niedawno dowiedziałem się, iż mój fotoblog jest szpiegowany przez Wuja Krzysztofa (pozderki for you!).Mam nadzieję, że nic nie dojdzie do mamy. ;D
Może zabezpieczę wejście hasłem?
Nie wiem sam.
oke.
pozdrUFFki:
Ola
Grobelka
Ścigi
Ala
Wieśniaczka Alicja
Gosia Szal.
Fryyyciuunia
Grembka
KulazMogilnaBerda
NiebanalnaOlga
Jowita
Jabłona
Ola Sosna
a także wspaniałe:
Abdulek, Evelinka i MarycH :D
i kUniec.
chyba przesadziłem z retuszem...kurwa...znowu.