dzisiejszy piękny (moim zdaniem) zachód słońca. :)
chcę i nie chcę jutra. sama nie wiem. mam dość. już ogółem nie ogarniam. zaczynam olewać,bo tak jest łatwiej,chociaż ciężko się z tym żyje..
chcę już ferie,chcę sobotę,chcę sesje!<3
amen.
polski,fizyka i geografia..
eh.. sprawdzian z całego roku z polskiego.. i jak tu się nie załamać,no jak?
milionpięćsetstodziewięćset pojęć,notatek,biografii i ja mam niby to wszystko mieć w głowie? super. przed kolejną Wigilią się chyba nie wyrobię.