callmeka On śpi obok a ja próbuję wtłoczyć jakąś wiedzę do głowy.
Myślę, że czuję się z tym na prawdę dobrze. Boję się nadal; ale do chyba dobra droga... Tu chyba jest spokojnie i ciepło.
Nie harfa lecz gitara,
nie chmury lecz papierosowy dym,
nie kareta, lecz trzeszczący samochód,
nie 'ciepłe kraje' lecz siąpiący zbyt często Kraków,
nie ideał, ale dokładnie to, czego mi potrzeba?