Sama nie wiem jak się czuje.
Jeszcze nie dawno był usmiech brak udawania szczęcia i nagle tak jak by cos spadło . Wszystko Się zjebało z dnia na dzień , chory brat, tata który nie poruszy się nawet z powodu kręgosłupy (jeszcze nigdy nie widziałam go tak zchorowanego) . Najgorsze co się stalo to chyba to ze mnie olałes .. Na po czątku wszystko zajebcie ładnie i wgl pisanie do mnie umawianie się na spacer a potem wystawienie mnie do wiatru. Po co ludzie umawiają się skoro i tak nie przychodzą a potem nawet nie odpiszą ani nie powiedzą ci żebys spadał czy cos i na dodatek te kłótnie ..
Mam dosc tego wszystkiego !