Zakryła serce, by nie czuć.
By nie ronić łez,
Zamknęła oczka.
Teraz uwięziona w ślepej klatce, czeka.
By nie myśleć,
odrzuciła wspomnienia.
By nie cierpieć,
wyrzekła się miłości.
Na skraju przepaści
Resztkami sił próbuje...
Od nowa...
Wspiąć się na szczyt,
Zaczerpnąć powietrza i żyć.