uzależnienie od House'a postępuje.
teraz on jest dla mnie jak Vicodin dla niego;d
no i oczywiście, tak jak przewidywałam, gufno zrobiłam przez prawie dwa tygodnie. w sumie troszkę niefajnie, zwłaszcza jak sobie pomyslę ,ile spr i kartkówek w tym tygodniu..
ale za to zobaczę te wszystkie mordki, za którymi tak tęskniłam :DDDD
aha. mam prośbę do niezarejestrowanych komentujących osób: weźcie się przedstawiajcie, z nazwiska lub przezwiska (nie z imienia, bojak znam rzycie to wszyscy mają na imię 'ola'), żebym wiedziała ,kogo tyram xD
a teraz idę doczepiać tipsa, który odpadł mi jakieś 3 sekuny temu;d