Często nie doceniamy o co mamy... Nie chodzi tylko o rzeczy materialne (chociaż ostatnio słyszałem, że jeśli masz konto bankowe, za co pić, jeść ii gdzie mieszkać to jesteś mniejszością na tej Ziemi, bo 80% nie ma nawet tego), ale głównie o OSOBY.
Spotykamy w swoim życiu grono rozmaitych osób, z jednymi się przyjaźnimi, kolegujemy a innych po prostu znamy. Często osoby, które są nam cholerni bliskie i zawsze przy nas były traktujemy jakby było tak zawsze i na zawsze..ii chyba zbyt rzadko nie dostrzegamy cech, które dostrzegają inne osoby które ją spotkają. A gdy dopiero takie osobe się traci, myśli się 'czasami warto zaryzykować' ;)
Chore wizje zrozumiałe dla mnie.
Invisible