i już kwiecień mamy . bardzo mnie to nie cieszy . nie jestem zadowolona z sytuacji w jakiej jestem postawiona , ale trzeba robić dobrą minę do złej gry , lecz czuję ,że jestem na granicy wytrztmałości . zawaliłam szkołę i już się z tego nie podnisosę . to co się dzieje za oknem mnie przeraża . mimo wszystko wyszłabym gdzieś . a poropo wyjść to może się chociaż w ten weekend uda . nie pozostaje nic innego jak przygotować się w miarę na jutro i iść spać . więc do dzieła .