Wrzesień , wrzesień moje drogie panie . Espaniol !
Dwa razy spacer na miasto 14 kilowym akcesorium to czyste zabójstwo , ale poszłabym raz jeszcze tylko bez tych 14 kg .
Uznałam , że potrzebuję psa , lecz teraz to nierealne .
Musi mi się udać wyjść chociaż w tym tygodniu , bo inaczej zwariuję .
Nie poruszę tematu mojej edukacji z tej przyczyny , iż nie chcę się denerwować .
Bitwa na głosy i w poniedziałek znowu będzie wkęta w którąś z piosenek :)