Co tam wiosna...ja czekam na lato. Letnie wschody i zachody słońca, poranne mgły, blade świty, dodatniej upalnej temperatury, bosych spacerów po plaży i łąkach, zimnego piwa w plenerze....Wszystko. Czas płynie wciąż od do. Cieszę się i dziękuję losowi za to co mam a na to czego jeszcze nie mam tez przyjdzie czas. Od jakiegos czasu właściwie jestem zdana tylko na niego. Odpowiada mi to. Jest bajecznie.