Jestem zmęczona trwaniem tu
Zduszona przez wszystkie me dziecięce lęki
A jeżeli musisz odejść
Pragnę, byś po prostu odszedł
Gdyż Twoja obecność, wciąż tu ciąży
I nie zostawi mnie w spokoju
Rany zdają się nie goić
Ból jest zbyt prawdziwy
Tego jest tak wiele, że czas nie może wszystkiego wymazać
Gdy płakałeś, otarłam każdą z Twych łez
Gdy krzyczałeś, walczyłam z każdym z Twych lęków
Przez te wszystkie lata trzymałam Cię za dłoń
A Ty wciąż masz mnie całą
Zwykłeś mnie urzekać
Swym niesamowitym blaskiem
Związana jestem teraz przez życie, które pozostawiłeś
Twoja twarz nawiedza niegdyś moje najprzyjemniejsze sny
Twój głos wypędził ze mnie cały rozsądek
Rany zdają się nie goić
Ból jest zbyt prawdziwy
Tego jest tak wiele, że czas nie może wszystkiego wymazać
Gdy płakałeś, otarłam każdą z Twych łez
Gdy krzyczałeś, walczyłam z każdym z Twych lęków
Przez te wszystkie lata trzymałam Cię za dłoń
A Ty wciąż masz mnie całą
Tak bardzo próbowałam wmówić sobie, że odszedłeś
Jednak, kiedy wciąż jesteś ze mną
Przez cały czas byłam samotna
***