:[luzak] Oto jaaa, i tylko tyle :P
Znajomych :[luzak]
W ogóle wszystkich :*:*:*:*
A tu wiersz, już dawno nie dawałam żadnego, więc czytajcie i czekam na KOMENTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mistrzu! Jakżeby nazwać Twą osobę, jeśliby istnieje.
Czy pomagasz obcemu, kędyś się zapodzieje?
Narkomana oderwiesz od strzykawki mocy?
Jeśliby tak, to odwiedź me sny w nocy&
I odpowiedz nieprzytomnie na moje pytania
Chcę widzieć jakoby się Twa osoba wyłania
Lubże łunę białą me oczy pragną widzieć
Wylecz myśli me bo chcą Cię znienawidzić.
Za dnia zawierzam mistrzu w Twoje cudne siły
W nocy natomiast niewiary mnie budziły
Blaskiem iskry, bądź pyłem niech się stanie
Nie chcę by me wątpliwości z wiarą zwiastowały rozstanie
Jakoby który przyszedłeś lub w niebie się znajdujesz
Czy, gdy lęki miewam, Ty mnie ratujesz?
Czy Ty rękę kładziesz gdy miewam sparzenie?
Ty podajesz wodę kiedy mam pragnienie?
To Ty mnie prowadzisz kiedy zgubię drogę,
Ty jesteś bandażem, gdy ktoś zwichnie nogę&
Twoje role Boże nie są banalne jakoby się zdało,
Niektórym niestety jednak jest ciągle za mało
Jednakże powiadają- wiara czyni cuda
Zostaje pytanie- czy uwierzyć im się uda?