Dzisiaj byłem u dziadka - uczyłem się fizyki i może coś mi w głowie zostało, chociaż wątpię. Poszedłem na spacer nad zalew, a później pochodziłem po ogrodzie, wspominając jak bawiłem się w nim w dzieciństwie. Widziałem przebiśniegi, symbole wiosny - nadziei i siły, która pomaga im wstać sponad śniegu. Brakuje mi tej siły - moje słowa i postanowienia porywa wiatr... Chciałbym powiedzieć, zmienię się, będę super fajny blablabla, ale to nieprawda. Wszystkie zmiany przychodzą bardzo powoli, trzeba cierpliwości, chęci i silnej woli - a ja nie posiadam żadnej z powyższych. Zobaczymy jak daleko zajdę...
Czekam z niecierpliwością na Tytanika w wersji 3D, ostatnio mam zamiłowanie do łzawych historii...
MOJE OFICJALNE KONTA:
http://fireinmyloins.blogspot.com
http://lookbook.nu/chocolatecookie96
http://www.formspring.me/vanillacookie96
http://www.maxmodels.pl/zimnyogien.html