Od lewej: <nie pamiętam imienia>, Klodzia, <nie pamiętam imienia>, ja, Żuk, Paulla, kuzynka Gawrona, Gawron i Karina :D
Jeszcze przed zagładą haha xD
Haha, w ogóle to większości imion nie pamiętam, bo większość ludzi to znajomi Żuczka xD
Impreza jak najbardziej udana, aczkolwiek początek był do bani już nie wspominając paru dni wcześniej i żołądka, który miałam skręcony z nerwów.. a początek imprezy to była totalna rozpierducha, nie wiedziałam za co się zabrać, co chwile latałam wkurzona na wszystko i wszystkich, nic nie szło tak jak miało być, a potem stwierdziłam, że w końcu to jest moja impreza, powinnam się bawić, a nie martwić, więc wzięłam flaszkę i popiłam sobie z ludźmi i dobrze! bo potem już było tylko lepiej ;) Nie chce mi się rozpisywać szczegółów, Ci co byli wiedzą i pamiętają jak fajnie było :D
Ogólnie to ludzie szybko się zwinęli, bo jakoś po 5 chyba, a sprzątania było tyle, że hoho :O Sprzataliśmy do ok 10. Już nawet nie wspominam, co my musieliśmy sprzątać, a zwłaszcza żuczek, gawron i surdyk hahah xD ja z zającem, morkiem i natalią sobie ambitnie myłyśmy podłogi i sprzątałyśmy kuchnie ;) Potem czekaliśmy do 11 na właściciela salki i na chate. Nie obyło się oczywiście bez szalonych pomysłów jędrzeja, żeby jechać w 7 w 5 osobowym aucie (y) musiałam siedzieć na kolanach surdyka ściśnieta torbami i zachaczająć co chwile łbem o dach samochodu (y) już nie wspominając morek, którą żuk tak wciągnął do auta, że nogi miała na jego ramieniu a głowę gdzieś przy siedzeniu haha, ludzie z przystanku musieli mieć z nas niezłą beke jak wysiadaliśmy stamtąd hahaha jak ten dziadek co stał i się gapił na nas jak na debili xD
dotarłam do domu jakoś po 12 i poszłam spać, znaczy ogarniałam fejsa jednym okiem, a drugim już spałam xd nawet nie wiem co do mnie brat z rana pierdolił haha. spałam tak do 18, zadzwoniłam gdzie miałam zadzwonić, zakład wygrałam haha! :D zaczęłam czytać książkę i zasnęłam, obudzili mnie tylko koledzy brata jak wchodzili do domu o 20 i wychodzili o 2 w nocy (y) a tak to spałam do 9.
Muszę jeszcze ogarnąć chemie i wos haha pozdro XDD
a o 17:30 umówiłam sie z Paullą, żeby mi prostownice dała, bo w tej nowej fryzurze bez wyprostowania włosów wyglądam chujowo i strasznie krótkie włosy mam xD Ogólnie to przeraziłam się tą długością jaką mi fryzjerka obcięła, ale miałam strasznie zniszczone końcówki, więc trzeba było.. nikt ogólnie z klasy mnie nie poznał, wszyscy się zachwalali, że tak ładnie wyglądam, więc chyba jest dobrze haha :D jeszcze tak z tydzień i się przyzwyczaje ;)
Ogólnie rzecz biorąc to jestem z siebie dumna, bo wytrzymałam jakoś do 21/22 w tych okropnych wysokich butach, które były mi kapinke za duże. Sukienka Basi się spisała, aczkolwiek nie mogłam normalnego kroku w niej zrobić i co chwile mi się podwijała, ale ktoś nie narzekał ;)
Nogi mnie troche bolą, bo w sumie nie natańczyłam się za dużo, ale za to strasznie boli mnie lewe biodro i nie wiem od czego haha xD
Mam nadzieję, że impreza się udała, jutro w szkole się dowiem, ale już never ever nie organizuje żadnych imprez :o
W ogóle to miałam coś dodać w piątek przed imprezą, ale nie było czasu ;D
Inni zdjęcia: Ślepowron (młody) slaw300#? podgolymniebem1517 akcentovaKat malaaniepozornaaSynuś nacka89cwa:) dorcia2700Kapliczka elmar26/6/25 inoelia500 mzmzmzPrzemijanie. pamietnikzagubionej