Dzisiejszego dnia zły złodziejaszek porwał naszą druhnę zastępową. Naszym zadaniem było odnalezienie jej i zaopatrzenie krwawiących ran. Na szczęście w odnalezieniu pomogły nam wskazówki. Do każdej z nich był dołączony kawałek listu, który był zaszyfrowany, i który napisała nasza zastępowa. W miarę sprawnie udało nam się połączyć prawie wszytskie kawałki listu i odszyfrować go. Następnie znalazłyśmy naszą druhnę, będącą w niebezpieczeństwie. Miała zakneblowane usta i związane ręce. Jednak udało jej się uwolnić dłonie i nadawała do nas alfabetem morse'a. W taki sposób dowiedziałyśmy czego jej potrzeba i prędko przybyłyśmy z pomocą.
Na koniec omówiłyśmy parę spraw organizacyjnych, poćwiczyłyśmy krótko musztrę i pożegnałysmy się.
Czuwaj!
Klau.