PRZEPRASZAM WSZYTSKICH , ZE TAK DŁUGO MUSIELIŚCIE CZEKAĆ ..
ALE NIE MOGŁAM SZYBCIEJ DODAĆ OPOWIADANIA !
;(
PRZEPRASZAM . ;*
może pod wieczór notka z opisami ?
tylko piszcie jaki temat opisów w komentarzach . ;***
http://www.photoblog.pl/bujajsiekochaniexd/127271601/opowiadanie-3.html - tutaj macie 6 część . ;)
a teraz czas na 7 ! < 3 ;*
Rozdział 4
Ranek zaczął się zwyczajnie , jak zawsze . Ostatnie dni wakacji . Zeszłam na dół włączyłam telewizor i oglądałam reklamy akurat leciała reklama do konkursu muzycznego . Lubiłam śpiewać ale nie wiedziałam czy się do tego nadaję.
Mama: Patrz na reklamę ! To coś dla Ciebie !
Julia: Słucham ?
Mama: Bardzo ładnie śpiewasz ! Słyszałam nie raz !
Julia: Przestań mamo
Mama: co przestań mamo? Ślicznie śpiewasz , dlaczego nie chcesz wziąć udziału w tym konkursie ?
Julia: Mamo ja na scenie dostaję tremy
Mama: przesadzasz
Julia: nie przesadzam
Mama: zgłoś się
Julia: Nie
Mama: dlaczego ?
Julia: po pierwsze nie umiem śpiewać po drugie nie nadaje się do tego po trzecie mam tremę na scenie.
Mama: spróbuj
Julia : nie
Mama: no dobrze jak chcesz.
Poszłam na górę ubrać się i sobie podśpiewywałam . Kiedy się ubrałam , wyszłam na miasto kupić sobie rzeczy do szkoły , połowa sierpnia najwyższy czas . Poszłam do galerii , spacerowałam chodziłam po sklepach i kupiłam białą tunikę i czarne legginsy oprócz tego zeszyty i to co potrzebne do szkoły . Kiedy już wychodziłam z galerii natknęłam się na Karolinę :
Karolina ; hej
Julia: cześć
Karolina : jak tam u Ciebie ?
Julia: a jak ma być ?
Karolina : dobrze?
Julia: ale nie jest dobrze.
Karolina : czyli już wiesz ?
Julia; o czym ?
Karolina: o tym że w ciąży jestem .
Julia: co ?!
Karolina : no to , spodziewam się dziecka
Julia: który miesiąc ?
Karolina : drugi
Julia: gratulację .
Karolina: dzięki , już nie mogę się doczekać !
Julia: muszę lecieć , pa
Karolina: no pa
Nie wytrzymałam , łzy same mi leciały , ten ból co był miesiąc temu powrócił , to było straszne , nie wiedziałam co robić , więc poszłam do Emilii na nią zawsze mogłam liczyć , a Elizka była zajęta jak zawsze.
Zapukałam do drzwi i otworzył Arek .
Arek : hej .
Julia: hej , jest Emila ?
Arek: nie ma wyszła jakiś czas temu .
Julia: Aha , no nic trudno , widocznie mam pecha , pa
Arek: poczekaj , wejdź , poczekasz na nią a ja zadzwonię po nią , poszła na zakupy więc ją ściągniemy do domu.
Julia: nie będzie zła ?
Arek : nie
Julia: aha
Arek : a powiesz mi dlaczego płakałaś ?
Julia: długa historia.
Arek: mamy czas , za nim ona przyjdzie . Chociaż w skrócie powiedz.
Julia: byłam w Paryżu wróciłam z niego , dowiedziałam się że mój chłopak mnie zdradził, a dziś dowiedziałam się że ta dziewczyna jest w ciąży , a żeby było jeszcze ciekawiej to mnie zdradził z moją najlepszą przyjaciółką .
Rozkleiłam się , a on mnie przytulił , czułam się w jego ramionach bezpiecznie , kiedy podniosłam delikatnie głowę on oparł głowę o moją delikatnie zbliżał się do moich ust aż w końcu pocałowaliśmy się . Ten pocałunek był namiętny .
Arek: przepraszam , nie powinienem
Julia: nic się nie stało .
Arek : na pewno ?
Julia: tak
I weszła Emila.
Emila: hej !
Arek : dłużej Ci to zająć nie mogło?
Emila: mogło .
Arek: to dlaczego nie mogłaś później przyjść ?
Emila: no bo Julia przyszła ?