II część . < 3
Julia: tak
Patryk: też bym chciał lecieć ale nie wiem czy rodzice się zgodzą , planują jakieś wczasy .
Julia : przekonasz ich na pewno .
Patryk : spróbuję.
Julia: to ja idę . Jutro na GG o 10 .
Pożegnaliśmy się jak zawsze . Na koniec dnia marzyłam o gorącej kąpieli i spaniu . Gdy się już wykąpałam poszłam spać . Byłam tak zmęczona że zapomniałam zadzwonić do Elizy .
Rano następnego dnia gdy tylko się obudziłam zadzwoniłam do Elizy .
Eliza : Hej , słyszałam że Karolina wczoraj z wami była w kinie .
Julia: Hej , ale miłe powitanie .
Eliza : No co ? Jestem ciekawa co ona tam robiła !
Julia: Film oglądała tak jak my
Eliza :Julka ! Dlaczego ją wzięliście ? Przecież jak by ona nie poszła byście mieli udaną randkę !
Julia : Raz się tak zdarzyło , a poza tym to nie to jest ważne tylko jutrzejszy wyjazd !
Eliza : no , już nie mogę się doczekać ! Kurcze będę w Paryżu w mieście miłości z moim chłopakiem czy to nie jest romantyczne ?
Julia : wiem jest to romantyczne też bym tak chciała , ale nie wiem czy Patryk będzie leciał .
Eliza : To jeszcze Ci nie dał odpowiedzi ? Wczoraj na GG rozmawialiśmy ale Ciebie nie było .
Julia : Zna już odpowiedz ? Ty też ?
Eliza : tak znam , nie leci z nami .
Julia: co ? Może jednak da się ich przekonać
Eliza :Powiedział że się pokłócił o to z ojcem i raczej nie da rady .
Julia : Aha , dobra ja kończę idę coś zjeść
Eliza : Ok ,ale jak coś to ty nic nie wiesz o tym ok ?
Julia : ok , pa
Eliza : pa
Kiedy odłożyłam telefon i po chwili przyszedł sms od Patryka hej Skarbie ;* wstałaś już ? Możemy się spotkać ? Najlepiej od razu .;* natomiast ja odpisałam Hej Misiu ;* tak wstałam , możemy , za 30 minut tam gdzie zawsze ? telefon milczał przez 5 minut i przyszedł sms tak . Więc szybko wstałam ubrałam się w niebieską tunikę i założyłam czarne długie legginsy . Szybko zeszłam do kuchni i zjadłam jedną kanapkę . I wybiegłam z domu , poszłam do parku ale jego jeszcze nie było . Czekałam na niego około piętnastu minut . I przyszedł .
Patryk : Hej i dał mi buziaka
Julia : hej i też dałam mu buziaka
Patryk : Przepraszam Cię ale nie lecę do Paryża , bardzo bym chciała ale nie mogę . Nie w tym roku . Moi rodzice wyjeżdżają i ja muszę zostać tutaj i pilnować interesu .
Julia : Nie masz za co przepraszać . Zdarza się , kiedy indziej tam polecimy .
Patryk: mam coś dla Ciebie , odwróć się tyłem do mnie i zamknij oczy .
Poczułam coś zimnego na szyi był to naszyjnik z literą P błyszczał się .
Julia : śliczne , dziękuję
Patryk: ten naszyjnik jest po to żebyś pamiętała o mnie w Paryżu .
Julia : zawsze o tobie pamiętam
I tak rozmawialiśmy a czas uciekał , straciłam poczucie czasu , ale musiałam iść , pożegnałam się z nim i poszłam do domu pakować się .
Gdy wróciłam szybko wbiegłam po schodach i poszłam do siebie do pokoju i zostałam tam Kamila .
Kamil : Hej , zapomniałaś o mnie dziś
Julia : O hej , przepraszam Cię ale miała urwanie głowy , o czym chciałeś porozmawiać ?
Kamil : O nas , a konkretnie co do Ciebie czuję.
Julia : Słucham ?
Kamil : Usiądź lepiej ,
i uklęknął naprzeciwko mnie
Kamil: bo widzisz od dawna chciałem Ci to powiedzieć ale &.
I w tym momencie przeszkodziła nam Karolina .
Karolina : Siema , a co tutaj się dzieje ? Oświadczasz się jej czy co ?
Julia : hej , a Ty co Ty tutaj robisz ?
Karolina : Ale fajne powitanie naprawdę .
Kamil : Wyjdź stąd !
Karolina : Nie wrzeszcz na mnie , już idę
I wyszła Karolina , i zostawiła nas samych .