troche inaczej.
nie mówię, kto pisze, bo to oczywiste.
z połowinek znów, bo baterie się w aparacie wyładowały i jeszcze nie ma pamięci i Paulina jest chora i nie mam co i jak wrzucic na komputer, ktory wczoraj prawie rozwaliłam.
idiotka !!!!!!!!!!!!! see ya tommorow w bibliotece ;) i na inf. [chyba, że jutro pan Piotr nam nie uruchomi neta i chyba, że nie odwiedzimy biblioteki, ale w czwartek juz na pewno]
goodnight
Joanna