Rudzia i FELLIZA, ja i FAWORYTA
fot. mojfarfocel.fbl
lipiec 2015
pan Agatek wyleciał dzisiaj ze mną ze stajni, po czym stanął na dwóch pod maszyną i podarował mi sążnego kopa w łapkę. Dzień jak codzień.
o! i mamy prawieSopot na partynickim torze (woda jest, słońce też :v)
20 dni bycia pracownikiem już dobiło, daaamnnnnnnn