A powyżej, mój ziomek - Vincent. Mój malutki słodziak ;** Przepraszam Was barzo, że nie odawałam przez dwa dni żadnego wpisu, ale spałam u Natalii i byłam w Międzybrodziu. Było po prostu suuper :) Na silenzjach byliśmy krótko, bo niecałe 30 minut, gdyż zaczęło strasznie grzmieć i przy okazji padać, więc zjeżdżalnia została zamknięta i nie było już co robić. :) Nocowanie u Natalii, było normlanie parodią. XD Mieliśmy planowane iść spać o 3, ale weszłyśmy jeszcze na czat i tak skończyłyśmy zwiedzanie o 5 rano. Najlepszy był jej tekst : "Ty, patrz już jest jasno na polu". Siedzieliśmy na takim fajnym czacie i poznaliśmy Romka. ;> Nataia, zabiję Cię jeszcze za to, że jak się walłaś o łóżko, staciliśmy połączenie z Mateuszem. XD
Mieliśmy iść dzisiaj na Trzonkę, ale mi się strasznie nie chciało, a po drugie rano padało i pogoda była do du*y, chociaż i tak potem się rozjaśniło. : D Ale w sumie nie żałuję, że nie poszliśmy, w domu też się nie nudziłam. XD Miałam jechać do kina, ale oczywiście moja kochana siostra jak zwykle mnie nie chciała wziąć, wrrr... -,-. Jeszcze tylko 3 dni, i pryjeżdża Vini, nie mogę się doczekać. ^^ Okej, kończę wpis, bo nie mam już o czym pisać :)