Zapomniałem już o tym miejscu :D Podzielę się z Wami moimi próbami: Po lewej Faber-Castell Kredki POLYCHROMOS 24 oraz Kredki ołówkowe Goldfaber Faber-Castell (w Empiku są na sztuki) Po prawej Promarkery Brush (z miękkimi pędzelkowymi końcówkami) Jestem świadomy, że i zdjęcie można było zrobić lepszej jakości i bardziej przyłożyć się do kolorowania, ale tak w pierwszym odczuciu uważam, że kredki wysokiej jakości potrafią mi zastąpić pisaki czy akwarele - przynajmniej w niektórych przypadkach. Z różnic pomiędzy rysunkami - rodzaj papieru w obu przypadkach jest inny. Po lewej offset 140g dosyć gładki, po prawej papier pod akwarele powyżej 200 gram z fakturą. Jeśli gdzieś pojadę i będę rysował w podróży, to możliwe, że zamiast zestawu promarkerów (których i tak wszystkich nie mieszczę) zabiorę kredki. (nawiasem mówiąc, niedługo wprowadzimy takie kolorowanki w Magazynie;)