naprawdę. :D
walę-tynki to zuo, loch to zuo również.
jestem tak perfidnie zmęczona,
wkurzona -> pieniądze ze stypendium wciąż nie przychodzą :/,
smutna -> to już akurat wyłącznie mój interes,
przerażona -> jak ja wstanę w poniedziałek? oo,
ale jestem szczęśliwa; słucham Beli B. i jest fajnie. ^^'
i chcę jechac na Majówkę do Wro, kto pojedzie ze mną na Happysad? *_*
na Woodstock też chcę jechac, ale w realizm tej opcji jakoś mniej wierzę. -.-
i chcę czerwone glany. na zimę. uu.