Jestem taka zwykła. mam tyle wad. Nie cierpię róż, uwielbiam tulipany i słoneczniki. Nie lubię nic, co różowe. zawsze mówię to, co myśle nie patrząc na konsekwencje, jestem rozrzutna, potrafie przepieprzyć całą kase na fajki i alkohol , mój bałagan powala na kolana największy burdel świata, uwielbiam sprawiać, że jesteś o mnie cholernie zazdrosny, często przeklinam, robię Ci na złość, a Ty i tak i tak codziennie mówisz, że mnie kochasz. Co więc przeszkadza mi w byciu szcześliwą? no tak, te jebane kilometry, kurwa .