Wiecie co wam powiem??

Że jak pewnie odwiedzacie photobloga tego chłopaka

to pomyslec mozna ze naprawde jest dziwny?

bo robi zdjecia zamiast pójść do kotłowni

albo ubiera płaszcz zamiast pedalskiej kurteczki i rózowej koszulki i nosi czapke zamiast kaptura

i ścina włosy na marinsa zamiast na irokeza i żelik i słucha róznego rodzaju muzyki a nie plastiku. . .

żal mi was bo w sumie

bo ja tam nie wiem i nawet chyba nie chce wiedziec co on robi i jak sie zachowuje jak nie widze go

ale jak ja z nim sie widze albo widzimy sie wszyscy z Tonym czy Dejmonem czy idziemy na melanz czy do majory

to jest zupełnie normalnym Dominem ktory w '98 jeździł jeepkiem na akumulator

z czapką na oczy tak ze nic nie widział

ktoryt s 2000 jak nie wczesniej juz robił na złosc nie powiem komu i wpuszczał psy do domu

ktory biegał ze mna i wiktorem i Tonym wtedy znanym jako banan do okrągłej piaskownicy i budowalismy miasta

który ze mną i z Raczkiem [*] odpalił petardy w środku lata od ktorych zajeła sie

saletra tak że ksiądz z mszy wybiegł

ktory zawsze miał szalone pomysły dla wielu nie do zrealizowania z powodu ich odmienności ktore my za to zawsze realizowaliśmy

który wkoncu po paru latach dorastania dalej był tym kim był dla mnie od 1995 czyli najlepszym przyjacielelm (nie zapominając w tym momencie o Tonym ktory tez nim był)

ktory wkoncu zamiast z piaskownicy trafił ze mna do sondu ale to nie do opowiadania

i ktory dzis w 2008 dalej jest tym wartosciowym interigentnym mądrym człwiekiem ktorego poznałem te 13 lat temu

i mysle ze bedzie sie to ciągneło jeszcze przez dłuugie lata az nie odwiedzimy sie w swoich własnych domach i nie powiemy przysłowiowego "pamietasz jak to było jak bylismy młodzi ??"

pozdro