właśnie wróciłam z terapii.( miałam cichą nadzieje, że tak jak zawsze w poczekalni bedzie stała waga. no ale niestety.) chociaż, może to i dobrze, nie wiem jak zareagowałabym, tym bardziej, iż mam wrażenie, że przytyłam ! o.o nie mam na nic siły, a na jutro niemiecki i wiele wiele innych ... tak bardzo jestem głodna i słaba. najchętniej poszłabym już spać, żeby nie zawalić. cały dzisiejszy dzień na wodzie i kawie . a jak Wam idzie? :>
Niech ktoś mi pomoże.
Uwolni mnie od niej.
edit.
znowu. ;<
zjadłam 3 kanapki z serem zółtym i batonika, ale spaliłam na rowerku 60 kcal na wiecej mnie dzisiaj nie stać. przepraszam.