I nadszedł ten czas, kiedy pewne miejsca, ulice, a nawet pory dnia są zakazane. Miasto zamienia się w opustoszałe pole bitwy, pełne emocjonalnych min i trzeba uwazac na kazdym kroku, aby przypadkiem na żadną nie wejść.
Mijamy się, oby tak dalej.
Jeśli zwątpisz choć raz
To choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę
Powrotów nie będzie