Fotka z nudów.
Byłam wczoraj na pasterce, ile ludu :O Taki ścisk.. przed nami stała baba w futrze taka koło 50-ątki.. nagle cisza przed kazaniem chyba.. a tu tak pierła głośno xd hahahahah myślałam że wszyscy tam sie będziemy śmiać na głos.. a cisza była.. a było nas chyba z 6cioro ludzi :D
O niee.. co chwila sie potem patrzyła..
Jeeju.. co chwila było sie z czego śmiać, już ledwo co wytrzymałam.. potem znów cisza a tu jakiś żul czy Bóg wie kto monolog ZEWNĘTRZNY hahaha gada sobie na głos nikt nie wie co ale OK. ^^
Tej pasterki chyba nie zapomnę nigdy.. potem wracamy do domu i tak z chłopakami nam sie zebrało na śpiewanie kolęd, a co tam, tylko tłumy ludzi szły..
A my na cały głos Przybieżeli do Betlejem Paaasteeerzeee :D o nie moooge.. :D