goćiu miał buty z vansa
piękny widok, tulili się jakby się wieki nie widzieli
denerwuje mnie bardzo moje niedojebanie mózgowe
przejebałam ostatni hajs na taksówkę
co za dziwny wieczór
dziwne życie
Moc kroczy ze mną, pot, krew, bezsenność.
Przezwyciężyć codzienność, aby w nocy odetchnąć.
Zabić złe myśli podrzynając im gardła.
Wiem, ze śnisz o tym co noc od dawna.
Wypij za tych, którzy z nami już nie mogą.
I nie będą mieli drugiej szansy zacząć na nowo.
A ty tu jesteś, oddychasz, i marzysz.
I nadal jeszcze masz siłę by walczyć.
Stań wyprostowany, nawet kiedy serce krwawi.
Zdeterminowany do łamania swoich granic.
Świadom, że choć pragną, to nie staną Ci na drodze,
ci którzy sami nie są świadomi swych dążeń.
Muzyka leczy mnie, i oddycham.
Znajduję rzeczy sens wśród chaosu na ulicach.
Jestem, więc myślę, więc mogę wszystko.
Dopóki jesteś, wszystko ma przyszłość.
Dopóki biegniesz przyszłość jest blisko.
To czego pragniesz się znajdzie.
Tylko nieżywy pies nie gryzie,
więc warczę wściekle, i biegnę.
Póki mam siłę by dogonić szczęście
Nie będę kundlem ścieku,
bo jest siła we mnie jeszcze!
szydercze kły w uśmiechu.