*siedzę tutaj drugi rok
za moimi plecami tylko mrok
siedzę tak już długo i myślę
czy to w ogóle komuś wyśle
Ten mrok jest taki niesamowity
jest tu spokój całkowity
Są rzeczy których potrzebuje
strasznie mi ich brakuje
nie dostane ich w ręce me
choćby miałabym wyrwać serce swe
Ale tutaj nie o to chodzi
bo za chwile z mych łez doczekamy się powodzi
siedzę sobie tutaj sama tak
i myślę co jest ze mną nie tak
wychodzi na to że to depresja
lecz tłumi ją agresja
czemu to tak bardzo boli
gdy ktoś odchodzi mimo woli
odchodzi tak boleśnie powoli
i na nowo rodzi się w patoli
moje myśli są zbyt smutne
a rezultaty są tego bardzo okrutne
Wiecie czemu siedzę tu już drugi rok ?
Nie, nie chodzi o ten pojebany mrok
boje się tamtego życia
boje się ostrego cięcia
moje delikatne ciało tego by nie zniosło
i w końcu by się to rozniosło
że jednak żyje
a te wiersze są niczyje
tak wiem, Justyna co ci jest przeciez ty jesteś szczesliwa !!!!!
pocałuj mnie w dupe i jak gówno poczuj sie
hejterze pierdol sie <33