za czasów kiedy jeszcze chodziłyśmy tam... tam... właśnie tam. uwielbiałam kiedyś to miejsce. dziś to już nie jest to. to nie ten zachwyt. to nie ten krajobraz. juz wszystko zostało odkryte. ciężko jest cokolwiek stamtąd wykrzesać. może to tylko wrażenie... może to tylko znudzenie... znudzenie tym samym, widzianym codziennie kawałkiem świata, który tak zachodzi mi za skórę, że mam ochotę stamtąd uciec, zapomnieć... zacząć wszystko od nowa... jak w tej piosence... zacząć jeszcze raz. życie jest trudne. życie jest nudne. życie jest do dupy.
ach! zdałam maturę, moi drodzy! :)