"Nie śmierć zabija ludzi, lecz brak miłości."
jest dobrze :) chociaż... eh, nie wiem co to będzie.
Przeglądając zimowiskowy zeszyt, trafiłam na ten cytat... kurcze! Krościenko. Genialnie było :)) Rok później Wisła... też spoko :D aż chce się tak wrócić... tabaka, ping pong, NARTY... tego mi brakuje... narty, narty, narty... zimowisko jeszcze raz! :D