no i .... sie doczekalem....jak zle sie zaczął to dobrze sie skonczył--- łiiiiik, a wlasciwie to nie zle tylko ciekawie
Soraweczka, co? excuse moi Mademoiselle
Myślałem, że jesteś STąD, a nie z wyższych sfer
a wszystko za sprawą Piotrusia ktoremu zawdzieczam tą impreze
100 dniowka w II LO czyli w mojej bylej albo z moją bylą :)...szkołą wręcz v
na poczatku lekki dreszczysz a potem łup bum bum + barszczyk z krokietami iiiii
bylo baaaardzzoooo sympatycznie a w dodatku wlazlem tam bez zapro czyli na jaaanaaaa haa.... taaa
bylo pare znajomych osob a mianowicie............ajjjj .duzo by wymieniac
wspaniale tancowalo sie z eM er, Ka er i Ka el
tylko o dziwo nauczyciele szybko pouciekali.....czyzby mieli slabsze glowy od nas??
tancowalismy ponad norme a teraz patrze na zegar i jest 5:01 i dochodzi 02
dobra ide w kime poniewaz trzeba rano wstac, pzdr