motórrr...
Zdjęcie z niedzielnego wypadu na tor.
Miałem dojechać na popularną "AJSKE",
ale zboczyłem z trasy i znalazłem coś nowego.
Lecz zanim tam dojechałem narobiłem jeszcze trochę szumu w stajni.
Przypomniełem o sobie po kilkumiesięcznej przerwie;))
Tydzień jakoś leci w szkole ok.
Dzisiaj miałem jechać do Chudowa na zlot,
ale jadę do Klaudii, bo ostatnio mamy mało czasu dla siebie;))
Jutro jak zwykle praca. Piwko;))
Wieczorem może jakieś ognisko na domkach;))
Sobota praca, a potem jadę w sprawie Trabanta.:))
Jak zostanie trochę czasu chciałbym wyskoczyć na motor;)
bo naprawde muszę się na czymś wyżyć;)