właśnie skończyłam się gwałcić przez gg z Semi.
powiem Wam, że dobra w tym jest hyhy
pzdr. Semi ;*
dalej .
humor jakby lekko poprawiony
a i z dniem dzisiejszym wszelkie nadzieje, na wybranie się gdziekolwiek w te wakacje prysły.
wszystko przed jednego, głupiego guza, który siedział mi prawie półtora roku w pewnej części ciała.
no ale cóż
mam nadzieję, że w przyszłym roku nie będę miała żadnych operacji i gdzieś się wybiorę
(prawie pewne, że do Irlandii)
dobre i to.
chociaż podłapię jeszcze troche języka, bo w mojej szkole do której wkrótce zawitam ciężko jest z każdym wręcz przemiotem
jedynym pocieszeniem jest to, że moja siostra przylatuje 25 sierpnia, czyli w poniedziałek w przyszłym tygodniu
może chociaż końcówka wakacji będzie choć w jakimś stopniu przyjemna.
a i jeszcze jedna ważna rzecz.
mojej koleżanki mama jest no hm.. wróżką?
więc wiadomo co zrobiła.. wróżyła mi.
jednak magia istnieje, bo ogladajac karty jakie mi rozlozyla potwierdzila pewne fakty, które się wydarzyły nie mając o nich kompletnego pojęcia.
no troche mnie to zaskoczyło, wywróżyła mi dosyć ciekawą przyszłość nawet ta najbliższą, ale szczerze mówiąc, wolę w to nie wierzyć niż potem się rozczarować.
zdjęcie takie jakieś.
chciałam tylko napisać notkę.
DOBRANOC :)