nie ma to jak zacząć cudowny tydzień w cudownie złym budynku szkolnym
o jezz , ja przepraszam za dwa dni milczenia, ale kurwen buten , net całkiem zdechł ;xx
"Sala samobójców" go naprawdę wyssała, no ej *____________________*
ale ok , już nowy transfer, wszystko gra i trybi o,-
tak więc coś o weekendzie .
bez kitu, w ogóle nie ogarniam, co robiłam w sobotę o___________________O
yyy , zaburzenia pamięci ? ;d
no ale nic, pamiętam, co robiłam wczoraj - wczoraj fchuuj się nudziłam (nie chciało mi się czytać "Gothique" , ani odpalać neta, a raczej próbować, ani sie uczyć z chemii, bo w piątek pierwsza kartkówka ;o , nie miałam też siły... no nic nie mogłam, nic) . A że Magdowata ma świetne wyczucie, akurat zadzwoniła i tym sposobem znalazłam się po paru chwilach w Siennie i wyładowywałyśmy swoje emocje plotkami xd
aaaaaa, zpaomniałabym - czytanie w kościele wyszło oki ;d Znaczy sie, mnie oczywiście wydaje się, że nie, ale tak rzekł ksiądz i Magdalenowa i pare innych osobowości . Także im (nie) wierzę huhe xD
no trudno haha ;D
ale sobie wtedy po południu połaziłyśmy i spotkałyśmy trochę znajomków, no i takie ogólnie standardowe spotkanie kumpeli xd
dzisiaj .
przybylam do szkoły , cała i zdrowa ;D
dzień mi sie średnio na jeża podobał, bo na pierwszej lekcji z jednym z nauczycieli, lekcji organizacyjnej, już się musiałam kłócić xd To znaczy, no po prostu za sb nie przepadamy i sie kłócimy hahaha
Bywa .
Ale też była moja ulubiona lekcja, więc lajcik ;>
I ktoś mi po lekcjach humorek poprawił
Yea, jutro następny dzień bitwy na słowa z ...