Wlasnie dzisiaj byl ten dzien, ktorego sie obawialam od 5 miesiecy. Codziennie myslalam o tym i nie umialam sobie wmowic , ze musze tam isc i przelamac sie, az do dzisiaj. Gdy rano wstalam i zobaczylam pogode za oknem , pomyslalam ze to ten dzien, ze jest idealny na takie spacery. Wiec ubralam sie i wyszlam. Gdy zamknelam drzwi, zaczelam sie cala trzasc. Nie moglam opanowac moje ciala. Nie moglam nawet kroku zrobic. Jakbym bylam sparalizowana. Wrocilam do domu, usiadlam i pomyslalam ze musze to zrobic. Przezylam to wszystko , to dlaczego tego nie potrafie zrobic. Wzielam znicze i ruszylam w droge. Po drodze zaszlam do kosciola. Nie dalam rady dlugo zostac gdyz przypominalo mi sie te okropne rzeczy. Szlam sluchajac muzyki , jak zawsze. Wspominalam przeszlosc i wyobrazalam sobie co by bylo gdyby.. Lzy splywaly mi po policzkach co chwile, nie moglam powstrzymac placzu. Doszlam na cmentarz. Weszlam i rozgladalam sie. Szukalam grobu mojej siostry ciotecznej. Postanowilam isc wpierw do Cioci i Wujka. Juz z daleka widzialam dwa krzyze. Musialam wejsc troche pod gore, ale tak nogi zaczely mi sie trzasc, ze nic nie moglam zrobic. Zaczelam szlochac, az z trudem oddychalam. Z bolu ukleklam przed nimi. Probowalam zapalic znicz, ale wiatr byl silny i przeszkadzal. Ale po jakims czasie zapalilam. Gdy spojrzalam z prawa strone, zobaczylam imie i nazwisko siostry. Az serce mi stanelo.. Nie moglam nic mowic a tym bardziej myslec. Wstalam i patrzylam sie jak zahipnotyzowana w te tabliczke. Nie wierze do tej pory. I nigdy nie uwierze. Zaczelam znowu plakac. Myslalam ze nigdy nie przestane. I tak chodzilam z jednego grobu na drugi. Zapalilam tam znicz i tu. Pomodlilam sie i zaczelam z rozmowe. Zadawalam pytania, opowiadalam o roznych rzeczach. Tak wlasnie , rozmawialam ze zmarlymi. Dziwne , ale mi pomaga. Nie odpowiadaja mi , ale wiem ze mnie sluchaja. Chcialam zostac tam dluzej , ale nie czulam sie na silach. Wiem, ze tam wroce. A wiecie co jest najlepsze w tym, ze sie przelamalam. Ze potrafilam rozbic ta blokade. Jestem z siebie taka zadowolona. Teraz wiem, ze moge wszystko, nawet przestac cie kochac...
##przezylam tyle, ze teraz to pikus. I pamietaj, strach jest nasza wyobraznia. Nie boj sie niczego.
Potrafimy kochać i marzyć
Dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...