Ferie dobiegają do końca...,
odpoczynek był potrzebny, wiele sie działo,
teraz wiem, że aż za wiele...,
nigdy nie wybacze sobie tego,
jaka jestem,
i, że swoim zachowaniem ranię innych
jednak czas wyciągąć wnioski,
i starać sie to wszytsko naprawić,
ból, i wspomnienia z ostatniego dnia zostaną,
jednak mam nadzieje, że choć w połowie,
będzie tak jak kiedyś.
Poźniej wszystko zamkne za soba, i zaczne
nowe życie 3000km stąd, wiem, ze mnie a w szczególności,
ludziom z mojego otoczenia wyjdzie to na dobre....
Nie ma niczego cenniejszego, szkoda, że za późno sie o tym przekonałam.