Nie mogę znów oddychać.
Tracę grunt pod nogami.
Chcę krzyczeć.
Niemiłosiernie milczę .
Wszystko tłamsi duszę.
Przygniata do muru.
Wszystkie cztery ściany,
Każda od swej strony,
Zbliżają się ku środkowi.
Jak w horrorach.
Tylko to jest życie.
Nasze i nie nikogo innego
Jak z tego wyjść.
Krtań odmawia posłuszeństwa.
Leżę.
Zapadam się w otchłań.
15 CZERWCA 2025
7 CZERWCA 2025
13 KWIETNIA 2025
4 KWIETNIA 2025
31 MARCA 2025
23 MARCA 2025
4 MARCA 2025
1 LUTEGO 2025
Wszystkie wpisy