photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LUTEGO 2011

Zacznijmy od tego, że nie mam zdjęc.

Zdjęcia są mi potrzebne. Taka jest idea photobloga, z tego co zdążyłam się zorientowac.

 

Obiecałam sobie jakiś czas temu, że w końcu zacznę dbac o swoje zdrowie. Że będę nosic czapkę, żeby pozbyc się wiecznego przeziębienia. Że jeśli będą chcieli wsadzic mi w gips skręconą kostkę, to grzecznie się zgodzę. Że będę regularnie jadac posiłki i będzie to trwało dłużej niż 45 sekund. 

Oświadczam, że jest to niewykonalne. A na pewno nie na taką skalę. Może jeden punkt uda się po wielkich staraniach, łzach i cierpieniu zrealizowac, ale to też nic pewnego. Ja po prostu nie mam na to czasu. I za bardzo lubię życ.

 

No i zbyt wiele masochistycznych nawyków wyniosłam ze studia.

 

Bo czym jest uszkodzone ścięgno wobec możliwości wyżycia się na zajęciach z dancehallu? Albo bycie stałą przyjaciółką chusteczek do nosa, jeśli można wytarzac się w śniegu i stoczyc bitwę na śnieżki? I jak można marnowac życie na jedzenie, jeśli w tym samym czasie można czytac książkę, na którą zawsze brakuje czasu, tanczyc na środku rynku czy wspinac się na Mount Everest?

Niczym. Absolutnie niczym. W takiej chwili myślę jak dziecko i uważam, że to najlepsze co mogę zrobic. Czy możliwośc rozbicia głowy przeszkadzała nam 10 lat temu w skakaniu ze schodów? Nie. A rozbita głowa nie przeszkadzała nam w dalszym skakaniu, bo rekord wciąż pozostawał niepobity. Nawet z 40 stopniami gorączki potrafiliśmy bawic się w komandosów (swoją drogą to właśnie wtedy "pustynia" umiejscowiona w kuchni, stawała się najbardziej realistyczna). A wybieganie ze szkoły na -15 stopni w rozpiętej kurtce, bez czapki i szalika było wręcz rutyną. No bo przecież "kto ostatni przy sklepie ten dupa wołowa". Nikt nie myślał nawet o możliwości zapalenia płuc.

 

Podejrzewam, że dopóki ktoś nie przywiąże mnie pasami do łóżka uniemożliwiając ruszanie się i jedzenie w pośpiechu, to moje życie będzie wyglądac właśnie w taki sposób. NAJLEPSZY sposób, jaki tylko mogłam sobie wymarzyc. Tak więc zaciskam zęby w szerokim uśmiechu, owijam kostkę bandażem, pakuję zapas chusteczek higienicznych, nie myślę o tym kiedy znajdę czas na coś w typie obiadu i idę życ dalej.

 

P.S. Moje życie pęka w szwach. Nareszcie. 

P.S. 2 Dziękuję za to p. Kamizeli, która sprawia, że nie muszę uczyc się polskiego.

 

Omademansiflore i idę na kawę. 

 

 

Komentarze

youhaveamessage a no może....
ty, rzeczywiście XD
dzieki ;)
24/02/2011 18:01:00
americanchiquita Beztroskie dzieciństwo . Zsiniaczone nogi wraz z ranami szarpanymi, rozwalona głowa , krew z nosa .
Moje życie nie pęka w szwach,ale pęka w bólu fizycznym ( niskie meble , duża aktywność fizyczna) .xd
22/02/2011 21:05:18

Informacje o bohemia


Inni zdjęcia: 1524 akcentovaDZIEWCZYNA OD PANELI mnrwJa nacka89cwaBędzie kąpiel elmarJa patki91gdZ Alfikiem patki91gd;) virgo123Wrona siwa - (Corvus corone) tomaszj85Z synem nacka89cwaW aucie nacka89cwa