Cześć
Zdjęcie powstało ku przestrodze. Staroruskie przysłowie mówi "nie chodź blisko kaloryferów". No i mam za swoje. Już prawie nie boli tylko denerwuje mnie, że nie mogę się nawet dobrze rozciągnąć, bo mi się skóra drze. Dobrze, że skóra a nie mięsień.
Ale tyle o mnie, co tam u Was, jak Wam się podobam?
Małomówni dzisiaj jacyś jesteście :(
No to przedstawię swój wiersz, który ułożyłem na którejś z nudnych lekcji polskiego.
"Strachy na lachy"
Jak jednorożec z bajki
Wybiegłaś
O tylko nie
Podbiegnij
Czy ktoś chciałby napisać analizę i interpretację tego utworu na 3 strony? Wiedziałem...
Żeby nie było, że jestem emo-egzystencjonalistą, daję pioseneczkę :
Pozdrawiam Marcię