Siedzę sobie na balkonie. Pożegnałam niedawno kuzynka. Wbrew pozorom będzie mi go brakować :) Czekam teraz na Natalię bo mamy jakieś plany na wieczór. Dziwne bo dziwne, ale są ;p
Wczoraj stwierdziłam, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i nic, ani nikt więcej mi nie jest potrzebny :D