Cześć Natalko :*
Jak dobrze że jutro już wracasz wiesz? Stęskniłam się za Tobą pomimo, że przed wyjazdem nie było najlepiej. Mam nadzieję, że jak już wrócisz to nasze kontakty się polepszą :) Będę próbować bardziej Cię zrozumieć, bo w sumie wiem jak to jest być takim zakochanym jak Ty teraz i pamiętam jaka ja byłam nieznośna wtedy ;* A to że się tak wkurzamy na siebie to tylko dlatego że mamy podobnie uparte charaktery i obie nie umiemy odpuścić. Moja kochana, ale tyle już ze sobą wytrzymałyśmy, że te nasze kłótnie ostatnio nic nie zmienią :) Bo byłaś moją przyjaciółką od jebnięcia furtką haha do teraz! Kochałam Cie nawet, jak przez Ciebie zwiały nam króliki, nawet jak nasza baza obok Sabiny okazała się być beznadziejna, nawet jak gonił nas pies a my byłyśmy prawie że gołe na łące haha, nawet jak robiłyśmy w nocy w basenie dziwne rzeczy, nawet jak lizałam Ci szybę i wyjadałam Twoje rogaliki, nawet jak przegrywałam z Tobą w skakaniu przez tą gumę taką (wiesz o co kaman, haha), nawet jak jeździłyśmy po stawiku na "łyżwach", nawet jak byłyśmy pokłócone bo Kinga Cię ugryzła a Ty ją uderzyłaś, nawet jak byłam zdemoralizowana, zakochana, w rozsypce hahaha, i kocham Cie nadal bo jesteś cudowna i wiem że mogę Ci ufać jak nikomu (+Kika haha), że zawsze mi pomożesz nawet jak zachowuję się beznadziejnie, a ja pomogę Tobie bo mimo że chłopaki raz są, raz ich nie ma to przyjaciółka nie zostawi i zawsze będzie przy Tobie <3 Uwielbiam nasze wspólne, niepowtarzalne odpały i fazy których nikt nigdy nie umiał zrozumieć i nie zrozumie. Cieszę się z Twojego szczęścia i kocham Cię Natalko moja najdroższa :*

Dobranoc