No wiec mam pare wiadomosci, ktorymi chcialabym sie z wami podzielic. Po 1 jestem przeszczesliwa, bo przyjeli mnie do szkoly letniej, do ktorej nie bylo juz miejsc, ale udalo sie, udalo! Tak wiec po zakonczeniu roku szkolnego zaczynam nastepny! Lekcje geometrii bede miala od godziny 8 do godziny 13 w mojej obecnej szkole. Pozniej bede miala troche czasu wolnego, a na koniec dnia od 18:30 do 21:30 bede miec kolejne zajecia, tym razem z literatury amerykanskiej na tutejszym college'u. Jesli sie uda to w czasie na obiad zrobie w te wakacje prawko, ale jak na razie sie na to nie zapowiada (brak funduszy i czasu). Z takich wazniejszych dla mnie wiadomosci to rodzice zapisali mnie do polskiej szkoly, do ktorej bede chodzic w piatkowe wieczory i przygotowywac sie do matury, ktora bede zdawaac za 2 lata. Natomiast za rok bede zdawac najwazniejszy egzamin w moim zyciu, ktory gwarantuje mi kariere. I wlasnie dzisiaj mialam test probny, po ktorym mialam ochote rzucic sie z klifu. Zawieral on: 75 pytan z jezyka anngielskiego, z czego na kazde pytanie mielismy po 30 sekund; 60 pytan z matemakyki, z czego na kazde pytanie mielismy minute; 40 pytan z czytania, z czego na kazde pytanie mielismy 40 sekund i na koniec czesc biologiczna- 40 pytan, z czego na kazde mieliscmy 40 sekund. Dzisiaj wreszcie przyszedl poczta moj telefon! Tak wiec bedzie kontakt ze swiatem! No i na koniec hymm co moge wiecej powiedziec : kocham cie Piotrze.