Jeszcze 2 dni i tygodniowe ferie :) nett :)
Nowy plan jest tak dobrze przygotowany, że pożal się Boże...
nie ma to jak siedzieć sobie od 8.00 do 20.30 na zajęciach Scheis(s)e :/
ale mówi się trudno i żyje się dalej, niestety.
Co do mnie to nie ma to jak wylać na siebie czajnik gorącej wody :D
Mieszkanie tu to jeden wielki hardcor, ale daje się radę :)
To nic mykam zrobić obiad :D i później do babci :*
fota: och te Międzyzdroje :) i mam ochotę na zimne piwo z sokiem i mojito mmm :)
bless ya ^^
Użytkownik bluegoverns
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.